KONTAKT: REDAKCJA@CIRE.PL
Należy wziąć pod uwagę co najmniej cztery przesłanki, po pierwsze analiza sytuacji w USA :OPEC wysoko wycenił ryzyko zgody amerykańskiego kongresu z 18 grudnia 2015 na eksport ropy naftowej (od kryzysu energetycznego w latach 70-tych w USA obowiązywał zakaz eksportu ropy poza niewielką ilością do Kanady)[2]. Biorąc pod uwagę fakt, iż Stany Zjednoczone Ameryki posiadają coraz większe zapasy tego surowca , ostatnio wzrosły do 1,75 mln baryłek[3] , eksport taniej ropy z łupków znacząco wpłynie na podaż tego surowca , co przekłada się na jego cenę. Dodatkowym hamulcem do wzrostu cen jest fakt, iż obecnie produkcja w Stanach wzrosła i jest na poziomie 9,5 mln baryłek dziennie czyli o trzy miliony wyższa niż jeszcze 4 lata temu i najwyższa od 40 lat[4].
Po drugie nadpodaż na rynku: Arabia Saudyjska produkuje ponad 10 mln baryłek dziennie, a zapasy w tym kraju są najwyższe od 13 lat[5]. Inne kraje Zatoki także zwiększają produkcję, co widoczne jest zarówno w Iraku, którego dzienna produkcja jest na poziomie 3 mln baryłek, a do walki o rynek wchodzą dynamicznie kraje afrykańskie, których potencjał wydobywczy okazuje się całkiem spory, w przypadku Nigerii są to złoża ok. 37, 1 mld baryłek, a Algeri – około 48,5 mld baryłek[6]. Technologicznie te kraje nie są gotowe jeszcze korzystać ze swojego potencjału, dlatego ich możliwości produkcyjne to obecnie niewiele ponad 3 mln baryłek dziennie. Jednakże nawet ta ilość powoduje, że kraje OPEC wolą nie ryzykować w walce o udział w rynku, a najprostszą drogą jest niska cena i szukanie rynków zbytu, stąd kontrakty ropy saudyjskiej dla polskich rafinerii[7]. Poza krajami afrykańskimi, do dostawców hurtowych dołączyły kraje rozwijające się, jak Brazylia i Chiny z potencjałem produkcyjnym 4,5 mln baryłek. Widać także, że Rosja z coraz bardziej rosnącymi kosztami wojny hybrydowej na Ukrainie i zaangażowaniem się w Syrii rozkręca produkcję, która obecnie doszła do ponad 10,7 mln baryłek dziennie[8]. Do nowych gwiazd wśród dostawców wyrasta Azerbejdżan, którego dochody z eksportu prawie w całości pochodzą ze sprzedaży ropy. Pomimo ostatnich, grudniowych wydarzeń na platformie Guneszli 10, gdzie w wybuchu zginęło 30 osób zarząd koncernu SOCAR nie zdecydował się na obniżenie prognoz wydobycia poniżej 550 tys. baryłek dziennie.
Po trzecie wyhamowano, ale nie zatrzymano rewolucji łupkowej: niskie ceny ropy spowodowały, że koncerny łupkowe musiały poczynić zmiany w swoich strategiach inwestycyjnych, jednakże o wiele słabiej niż to zakładano. Dzięki optymalizacji kosztów i nowym technologiom udało się w znaczącym stopniu dalej rozwijać wydobycie. Dowodem na to są potężnym redukcjom zatrudnienia w koncernach naftowych, gdzie w samych wypowiedziach szefów europejskich koncernów słychać iż przyznają, że przemysł łupkowy okazał się dużo bardziej odporny finansowo i technologicznie[9] niż wszyscy przypuszczali, a ogłaszanie ich końca jest przedwczesne.
Istotnym, czwartym czynnikiem jest zadyszka chińskiej gospodarki, co widać po ostatnich zdarzeniach na chińskich giełdach. Po raz drugi w czwartek, bo pierwszy raz w poniedziałek zostały wstrzymane realizacje transakcji na giełdzie w Szanghaju i Shenzhen. Spadek notowań w poniedziałek wpierw o 5 %, a następnie w czwartek o 7 % spowodował panikę wśród analityków[10]. Zapowiedz kłopotów pojawiła się w na początku sierpnia 2015, gdy Chinski Bank Centralny obniżył kurs juana w stosunku do dolara na poziomie z 2011 r czyli najniższym od 4 lat, a już od maja chińska waluta przeżywała widoczny kryzys (na rys.1).
Niniejsza strona korzysta z plików cookie
Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie.
Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług.
Korzystanie z plików cookie innych niż systemowe wymaga zgody. Zgoda jest dobrowolna i w każdym momencie możesz ją wycofać poprzez zmianę preferencji plików cookie. Zgodę możesz wyrazić, klikając „Zaakceptuj wszystkie". Jeżeli nie chcesz wyrazić zgód na korzystanie przez administratora i jego zaufanych partnerów z opcjonalnych plików cookie, możesz zdecydować o swoich preferencjach wybierając je poniżej i klikając przycisk „Zapisz ustawienia".
Twoja zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać, zmieniając ustawienia przeglądarki. Wycofanie zgody pozostanie bez wpływu na zgodność z prawem używania plików cookie i podobnych technologii, którego dokonano na podstawie zgody przed jej wycofaniem. Korzystanie z plików cookie ww. celach związane jest z przetwarzaniem Twoich danych osobowych.
Równocześnie informujemy, że Administratorem Państwa danych jest Agencja Rynku Energii S.A., ul. Bobrowiecka 3, 00-728 Warszawa.
Więcej informacji o przetwarzaniu danych osobowych oraz mechanizmie plików cookie znajdą Państwo w Polityce prywatności.