Elon Musk sfinalizował zakup Twittera
Tak, to z pewnością jedno z najważniejszych wydarzeń tygodnia od 24 do 30 października 2022. Bardzo obserwowane przez branżę kryptowalutową.
Dlaczego?
Chodzi o dogecoin'a (DOGE), według zwolenników DOGE, przejęcie przez Muska Twittera ma zapoczątkować nową erę dla tej kryptowaluty, gdyż sam miliarder od dłuższego czasu dał się poznać jako miłośnik Dogecoina, nazywając się jego „ojcem chrzestnym”. Wpisy Muska w mediach społecznościowych wielokrotnie potrafiły spekulacyjnie podbijać wycenę kryptowaluty i mocno przyczyniły się do jej astronomicznego rajdu w 2021 r.
Co może zrobić Musk? Rynek spekuluje, że narzuci reklamodawcom obowiązek rozliczania się za umieszczanie na Twitterze reklam własnie w dogecoin'ach. Większość kont na Twitterze ma już opcję połączenia profilu z cyfrowym portfelem, tu także ma skończyć się swoboda w wyborze kryptowaluty, wyłączność ma dostać właśnie DOGE. Po co w ogóle osobom korzystającym z Twittera cyfrowe portfele z dogecoin'ami? Między innymi do płacenia w obrębie Twittera za ekskluzywne treści albo za udział w pokojach głosowych Spaces prowadzonych przez gwiazdy np.: gwiazdy muzyki, sportu czy pop kultury. Przykładem takiego działania było relacjonowanie na żywo w pokojach głosowych Spaces draftu przed nowym sezonem NBA, słuchanie tych relacji związane było z obowiązkiem dokonania zapłaty (zakupu biletu wstępu), a formą zapłaty były właśnie kryptowaluty. Teraz taka zapłata realizowana będzie tylko w DOGE, właśnie z cyfrowych portfeli osób mających konto na Twitterze.
Twitter bardzo inwestuje w ekskluzywne treści audio, do słuchania. Ma być coraz więcej wywiadów do słuchania, podczastów oraz pokoi Spaces LIVE (konferencje prasowe, występy gwiazd, wywiady itd.)
Rynek spodziewa się, że za większość tych rzeczy po prostu trzeba będzie zapłacić. Właśnie w DOGE.
Fundusze stawiają na kryptowaluty
Rosnąca liczba funduszy stawia na długoterminową atrakcyjność Bitcoina oraz Ethereum jako aktyw inwestycyjnych, co zdaniem agencji prasowej Reutera stanowi odważny ruch, szczególnie w obliczu przedłużającej się i coraz dotkliwszej „kryptowalutowej zimy”. Obecnie na rynku dostępnych jest ponad 180 aktywnych funduszy ETP, które śledzą notowania kryptowalut. Jak wynika z danych Morgana Stanleya, 95% z nich koncentruje się na największych kryptowalutach, a mianowicie Bitcoinie oraz Ethereum. Cały czas powstają nowe, nawet pomimo faktu, że BTC od początku roku traci 60%. Firmy inwestycyjne lawinowo zakładają nowe fundusze giełdowe oparte na kryptowalutach, przewidując, że największe cyfrowe aktywa oraz ich technologia ostatecznie się obronią i zaczną zyskiwać na wartości.
USDC został niedawno uderzony przez próbę „zwiększenia płynności i efektywności kapitałowej” na Binance. Na początku września największa na świecie giełda kryptograficzna pod względem wolumenu ogłosiła, że zacznie automatycznie konwertować konkurencyjne salda stablecoinów, w tym USDC, Pax Dollar i TrueUSD na własny Binance USD stablecoin. Z tego powodu kapitalizacja rynkowa stablecoina od Circle drastycznie spadła. W ciągu ostatnich trzech tygodni była to zmiana z poziomu 48,84 mld dolarów do do 44,93 mld dolarów. Dla porównania kapitalizacja rynkowa Tethera wzrosła o 0,6% w ciągu ostatnich 30 dni.
Tether opublikował na swoim blogu informację o całkowitym wyłączeniu papierów komercyjnych ze swoich rezerw. Firma zastąpiła je amerykańskimi bonami skarbowymi (T-Bills). Powyższe jest spowodowane dążeniem emitenta stablecoinów do zwiększenia przejrzystości finansowej oraz większej ochrony inwestorów. Redukcja papierów komercyjnych do zera podkreśla nacisk Tethera na wsparcie swoich tokenów w formie najbezpieczniejszej formy rezerw na rynku. To posunięcie może mieć wpływ na zwiększenie zaufania rynku, nie tylko dla Tethera, ale i całego sektora stablecoinów.
Bitcoin ciągle walczy w okolicach poziomu 20 tys. USD, wyjście powyżej niego może pozwolić na ruch w stronę oporu stawianego przez 22,8 tys. USD, natomiast pierwszy cel dla sprzedających znajduje się na 19 tys. USD, kolejny to dopiero 18 tys. USD.
Ethereum pozostaje poniżej oporu na 1400 USD, co przemawia za ruchem w stronę do 1200 USD i równego poziomu 1000 USD. W razie wystąpienia wzrostów, następny ważny poziom to 1475 USD.
Bitcoin Cash pozostaje poniżej linii trendu rozciągniętej od szczytu z końca lipca br., która aktualnie znajduje się przy 115 USD. Do czasu jej rozbicia, nastawienie pozostaje do kontynuacji spadków i testu okolic 95 USD.
Ripple nadal jest w trendzie wzrostowym, dopiero zejście poniżej 0,4 USD będzie pierwszym sygnałem o jego potencjalnym załamaniu i powrocie do 0,36 USD. Kluczowy opór jest na wysokości szczytu z 23 września, jego rozbicie pozwoli na ruch do nawet 0,65 USD. Niestety widać serie świec spadkowych, co sugerujące, że kupujący ponownie wycofują się z tej kryptowaluty.
Litecoin pozostaje w trendzie spadkowym, o którego załamaniu będzie świadczyć wzrost powyżej ostatniego szczytu przed dołkiem na 58,5 USD. Do tego czasu możemy zobaczyć dalszą przecenę w stronę dołków na 46,4 i 40,4 USD.
Dash powoli zbliża się do poziomów ostatni raz notowanych w 2020 i 2017 r., o zmianie sentymentu na tym aktywie będzie mówić wyjście ponad poziom 45 USD.
CMC Markets świadczy usługi na zasadzie wyłącznie realizacji zleceń (execution only). Prezentowany materiał (niezależnie od tego, czy zawiera jakiekolwiek opinie) ma charakter informacyjny i nie uwzględnia osobistych okoliczności ani celów. Żadna informacja w tym materiale nie jest, ani nie powinna być uważana, za poradę finansową, inwestycyjną lub inną poradę, na której należy polegać przy podejmowaniu decyzji. Żadna z opinii wyrażonych w materiale nie stanowi rekomendacji CMC Markets lub autora materiału, że jakakolwiek inwestycja, instrument, strategia transakcyjna lub inwestycyjna, jest odpowiednia dla konkretnej osoby. Materiał nie został przygotowany zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych. CMC Markets nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania tego materiału, jednak nie wykorzystuje zawartych w nim informacji przed jego publikacją.
Bitcoin nadal pozostaje najpopularniejszą kryptowalutą wśród inwestorów instytucjonalnych
Cointelegraph Research przedstawia wyniki swojego najnowszego badania
Najnowsze badanie przeprowadzone przez Cointelegraph Research wśród 84 profesjonalnych inwestorów na całym świecie wykazało, że z 10,42 miliarda dolarów aktywów zarządzanych przez respondentów około 316 milionów dolarów – czyli 3,3% – jest zainwestowanych w kryptowaluty. Część badanych osób zgłosiła ponad 50-procentową ekspozycję na cyfrowe aktywa, jednak mediana procentu kapitału zainwestowanego w kryptowaluty przez respondentów wynosi około 3%.
Bitcoin najpopularniejszą wśród kryptowalut. W co jeszcze inwestują respondenci?
Zgodnie z przewidywaniami, Bitcoin nadal pozostał na najwyższym stopniu podium jeśli chodzi o popularność, ponieważ jest w posiadaniu aż 94% inwestorów instytucjonalnych, którzy posiadają kryptowaluty. Drugie miejsce zajął Ether z wynikiem 75%, natomiast trzecie miejsce należało do stablecoinów – 31%.
Stosunek ryzyka do zwrotu był głównym czynnikiem branym pod uwagę przy inwestowaniu w kryptowaluty, ponieważ 44% respondentów oceniło tę cechę jako “bardzo ważną”. Inne czynniki uznane za stosunkowo mniej ważne to “dywersyfikacja” i “moja firma jest przekonana, że technologia będzie ważna w przyszłości.”
W jakie rodzaje cyfrowych aktywów inwestuje Twoja firma? Źródło: Cointelegraph Research
Kryptowaluty nie są jedynymi aktywami cyfrowymi rozważanymi do zakupu przez inwestorów instytucjonalnych, ponieważ niektórzy z nich planują dodać do swoich portfeli tokenizowane papiery wartościowe i niewymienialne tokeny (NFT). Inną atrakcyjną sferą dla nich są platformy metaverse – projekty z tego sektora przyciągnęły już inwestycje o łącznej wartości ponad 120 miliardów dolarów w 2022 roku.
Według McKinsey, 59% konsumentów jest podekscytowanych przejściem swoich codziennych czynności do metaverse. Oczekuje się, że cała branża osiągnie wpływ na rynek w wysokości 5 bilionów dolarów do 2030 roku.
Inwestorzy instytucjonalni wybierają pasywne fundusze kryptowalutowe
Inwestorzy instytucjonalni preferują bezpośrednie inwestycje w kryptowaluty od funduszy inwestycyjnych i produktów strukturyzowanych. Większość z nich uzyskuje ekspozycję na cyfrowe aktywa za pośrednictwem funduszy pasywnych, takich jak Grayscale’s Bitcoin Trust.

W jaki sposób Twoja firma uzyskuje ekspozycję na cyfrowe aktywa? Źródło: Cointelegraph Research
Warto również dodać, że roczne napływy do funduszy kryptowalutowych osiągnęły wartość 9,3 miliarda dolarów w 2021 roku, jednak gwałtowny spadek cen cyfrowych aktywów w 2022 roku wywarł silną presję na ich ceny, przy czym fundusze pasywne odnotowały największy spadek.
Oprócz nabywania udziałów aktywnie i pasywnie zarządzanych funduszy, inwestorzy instytucjonalni angażują się również na rynku instrumentów pochodnych związanych z kryptowalutami, dzięki ich wysokiej płynności. Rynki spot oferują od jednej piątej do jednej ósmej płynności rynku instrumentów pochodnych dla Bitcoina i od jednej czwartej do jednej piątej dla Etheru.
Profesjonalni inwestorzy wydają się być bardziej zainteresowani tym drugim aktywem, ponieważ zainteresowanie jego opcjami (łączna wartość wszystkich transakcji wyniosła ok. 5 miliardów dolarów) niedawno przekroczyło zainteresowanie Bitcoinem (ok. 4,8 miliarda dolarów).
Ryzyko płynności najbardziej niepokoi inwestorów.
Ryzyko płynności okazało się najsilniejszą przeszkodą dla adopcji kryptowalut, ponieważ 51% respondentów zaznaczyło je jako bardzo ważne. Im bardziej zmienne aktywo, tym mniej konserwatywni inwestorzy chcą je trzymać w bilansie.
Wiosną 2021 roku Tesla sprzedała część swoich udziałów w BTC, aby zademonstrować swoim akcjonariuszom płynność, jaką posiadało to aktywo. To pokazało nie tylko im – ale także reszcie rynków kapitałowych – że posiadanie cyfrowych aktywów, takich jak Bitcoin, może mieć swoje zalety.
Kolejnymi wskazanymi ryzykami przez inwestorów były: ryzyko związane z cyberprzestępczością oraz oszustwami. Wyniki ankiety pokazują jak zmieniła się perspektywa respondentów w ciągu ostatnich lat – w 2020 roku w ankiecie przeprowadzonej przez Cointelegraph ryzyko regulacyjne było postrzegane jako najpoważniejsze.
Źródło: cmcmarkets.com, comparic.pl