2024 rok zostanie w pamięci jako dobry dla transformacji energetycznej rozumianej jako przechodzenie z wysokoemisyjnego z węgla na zeroemisyjne OZE, ale też jako rok niezwykle wysokich i nie w pełni uzasadnionych cen energii elektrycznej o niespotykanej wcześniej godzinowej dynamice zmian profilu cenowego - zauważa Grzegorz Wiśniewski, Prezes Instytutu Energetyki Odnawialnej.
Pogodozależne OZE obniżały ceny energii do ultraniskich, podczas gdy węgiel i gaz podnosiły je nieproporcjonalnie wysoko w każdej godzinie, gdy „nie wiało i nie świeciło”. Ceny z górnego pasma zaczęły rosnąc po wprowadzeniu reform rynku bilansującego (14 czerwca) i zaczęły przypominać profile znane z początku szantażu paliwowego Rosji (wrzesień 2021) i początków pełnoskalowej wojny (luty 2022), choć ceny europejskiej paliw kopalnych od tego czasu silnie spadły.
Można postawić tezę, że wprowadzenie rozwiązań rynkowych takich jak reforma rynku bilansującego w sytuacji braku rynku (pozycja dominująca wytwórców energii z paliw kopalnych i obsadzenie obydwu stron parkietu giełdowego przez tych samych graczy) oraz przy mrożeniu cen detalicznych energii (dopłat z kieszeni podatnika dla wytwórców energii z paliw kopalnych), pogłębiającym efekt sztywności cenowej popytu, prowadzi do odwrotnych rezultatów od zakładanych.
Głębsza analiza przyczyn presji cenowej wymaga analizy zmian w miksie energetycznym, które były spektakularne.
Miks energetyczny
Rok 2024 był czasem przyśpieszonej transformacji polskiego sektora energetycznego, z wyraźnym przesunięciem w kierunku dekarbonizacji i rozwoju OZE.
Tradycyjna dominacja węgla w polskim miksie energetycznym zmniejszyła się najbardziej wyraźnie (spadek udziałów z 46,5% w 2023 roku do 36,2% w 2024 roku), ale nadal stanowił on główne źródło energii w Polsce. Produkcja z węgla brunatnego i kamiennego ‘2024 spadła w porównaniu do 2023 roku o 8%.
Produkcja energii z gazu ziemnego (plus z odmetanowania kopalń) wzrosła o około 35%, osiągając historycznie najwyższy poziom około 17,5 TWh, przekraczając 10% udział w miksie energetycznym. Potwierdza to jego rosnącą rolę jako paliwa przejściowego w polskim systemie elektroenergetycznym, które uzupełnia OZE, ale z trudem (o czym dalej) konkuruje z węglem.
Udział OZE w całkowitej produkcji rocznej wzrósł o blisko 15% osiągając poziom generacji 45 TWh (29,6% udziału, w tym udział źródeł pogodozależnych wyniósł 26,5%) dzięki czemu Polska zmniejszyła swoją zależność od paliw kopalnych i importu oraz zwiększyła efektywność wykorzystania zasobów naturalnych. Efekty pokazuje wykres kołowy.
Produkcja energii z wiatru i słońca osiągnęły swoje najwyższe historyczne poziomy.
W 2024 roku wyprodukowano w Polsce zbliżoną ilość energii co w 2023 roku, choć jest to większa produkcja o 1% w porównaniu z 2023 rokiem. Produkcja w Polsce osiągnęła poziom ok 154,5 TWh, a zapotrzebowanie krajowe spadło o blisko 2% (ok. 163 TWh), co rodzi dodatkowo pytania o przyczyny wzrostu cen energii (zmniejszyła się przewaga popytu nad podażą, czyli osłabł czynnik stymulujący wzrost cen w skali roku).
Sezonowość zmian miksu paliwowego pokazano na wykresie, który obrazuje .
Głównym beneficjentem niedoboru OZE (np. w listopadzie z okresem tygodniowym praktycznie bezwietrznej pogody) i w grudniu (lepszy wynik niż w grudniu 2023 r.) jest węgiel
Szczegółowe zmiany miksu energetycznego w Polsce obrazuje poniższy rysunek.
Porównania międzynarodowe odniesione do sytuacji na koniec grudnia 2024, przedstawione szczegółowo w tabeli poniżej, prowadzą do wniosku, że choć sukcesy w zmianie miksu na bardziej zdekarbonizowany w Polsce postępują, to jednak dzieje się to za wolno, tym bardziej że punktem odniesienia jest bardzo wysoka (najwyższa w UE) baza śladu węglowego. W ciągu ostatnich 12 m-cy spadek udziałów węgla kamiennego był znacznie mniejszy (14%) niż w UE (25%), a udziały węgla brunatnego wzrosły o 5%, co było widoczne w szczególności w grudniu.
Na tle UE w Polsce w ub. roku ponadprzeciętny był wzrost generacji gazowej oraz wiatrowej i słonecznej (relatywnie jedynie grudzień 2024 w relacji do listopada był bardzo niekorzystany dla fotowoltaiki w Polsce).
Ceny energii
Wracając do cen energii, wraz ze zmianą miksu w generacji zmienia się drastycznie jej cena, co nie oznacza, że generalnie spada. W całym 2024 roku zmienność cen energii była znaczna. Cena maksymalna za 1 MWh w Polsce w 2024 osiągnęła poziom ponad 2700 zł, a najniższa wartość to –(minus) 265 zł/MWh. Średnia cena energii na rynku spotowym wyniosła 414 zł/MWh.
W oparciu o ogólne zestawienia najświeższych danych można postawić tezę, że cenę energii obniżała generacja OZE, choć w 2024 roku korelacja odwrotna (ujemne współczynniki Pearsona) generacji OZE i cen energii nie była tak oczywista w okresie letnim – rysunek poniżej.
Niestety na koniec 2024 roku Polska ugruntowała swoją pozycja jako jednego z czterech krajów (tuż za Włochami i Węgrami) o najwyższych hurtowych cenach energii w UE.
Tym samym Polska podnosi też średnie ceny w całej (wykres dla „średniej UE” obejmuje wszystkie kraje członkowskie, w tym Polskę).
Zastanawia fakt, że przy relatywnie wysokim udziale w Polsce energii z PV profil cenowy krajowy w okresie marzec-kwiecień znacząco odbiega w górę od profilu unijnego.
Trudno też wytłumaczyć fakty, że:
(a) średniomiesięczne ceny energii w Polsce rosły wyraźnie w tych miesiącach, gdy na rynku było bardzo dużo taniej energii z OZE (czerwiec-lipiec). Jeżeli nawet na strukturę generacji oddziaływał w okresie wiosenno-letnim curtailment OZE pogodozależnych, to muszą istnieć inne czynniki, które prowadza do tego, że Polska w 2025 roku może stać się unijnym liderem pod względem cen energii.
Ceny energii mają swoją dynamikę godzinowa i dobową i oczywiste epizody pogodowe (piki w profilu, np. wrześniowy wyż Genueński (powódź), listopadowa „susza wiatrowa” w Polsce i grudniowa w Niemczech), co obrazuje poniższy wykres. Wykres potwierdza też, że przy niższej średniej cenie, piki cenowe o większej amplitudzie są też w Niemczech, ale zazwyczaj w dół, a w Polsce zazwyczaj do góry.
W 2024 roku Polska odnotowała relatywnie (np. do Skandynawii) niewielką liczbę godzin z cenami energii elektrycznej poniżej zera. Dynamika narastającej liczby godzin z ujemnymi cenami w Polsce w 2024 roku była wyraźnie niższa w porównaniu z Finlandią i Szwecją, które pomimo dużego udziału uznawanych za „stabilne” elektrowni wodnych i jądrowych (tu jest problem wątpliwej regulacyjności) w ich miksach energetycznych, odnotowują największe liczby godzin z cenami poniżej zera. Świadczy to (pomijając kosztowne kontrakty różnicowe i dopłaty do elektrowni jądrowych) o działających tamże rynkach energii, co wzmacnia efekt nisko-kosztowego miksu paliwowego, na czym korzystać mogą odbiorcy energii .
Podsumowaniem niebanalnych zjawisk ma rynku energii w 2024 roku niech będzie rozkład częstości występowania cen energii przedstawiony na wykresie poniżej.
Pełne wykorzystanie godzin z niskim cenami energii w ramach sector coupling (znalezienie amatora na tanią, zeroemisyjną energię) jest kluczem do dalszej transformacji energetycznej i zapewnienia bezpieczeństwa dla inwestorów w OZE i tzw. enabling technologies) oraz mobilizacji kapitału prywatnego na rzecz transformacji energetycznej. Na wykresie kolorem pomarańczowym wyróżniono 4496 godziny, dla których cena referencyjna sprzedaży ciepła z węgla (ok. 430 zł/MWh) była niższa od ceny energii elektrycznej i dlatego współpraca sektora energetycznego z ciepłownictwem (wymaga tego art. 10d prawa energetycznego) jest kluczowa dla utrzymania tempa transformacji energetycznej i rynkowego obniżenia cen energii elektrycznej dla jej wszystkich odbiorców (racjonalna ekonomicznie elektryfikacja ciepłownictwa).
Patrząc na 2025 rok i dalsze można wyobrazić sobie dwie strategie. Pierwsza z nich, forsowana przez sektor energetyki konwencjonalnej, zakłada oparcie przyszłego mixu energetycznego na trzech filarach: energetyce morskiej, jądrowej oraz źródłach gazowo-parowych. Jej realizacja oznaczałaby w istocie kontynuowanie monopolu zawodowej energetyki i tym samym zachowanie władztwa politycznego nad tym sektorem – którego negatywne skutki opisane powyżej były szczególnie jaskrawo widoczne w ostatnich latach.
Druga strategia zakłada odblokowanie barier, które dotąd powodowały zahamowanie prężnie rozwijających się rozproszonych OZE oraz deregulacji jako głównego filaru przyszłego mixu energetycznego, wraz z wprowadzaniem rozwiązań rynkowych i technologii wspomagających. Nie przesądzając docelowej struktury mixu, realizacja tej strategii będzie implikować konieczność postępującego dostosowania struktury źródeł dyspozycyjnych do kategorii źródeł o charakterze szczytowym, ze względu na ich zdolność do efektywnego ekonomicznie współdziałania z OZE.
O powyższym dylemacie jest więcej w poprzednim artkule, który jest próbą podjęcia dyskusji z dominującą w krajowej przestrzeni publicznej narracją, która nadmiernie eksponując zagrożenia (nie poparte bynajmniej faktami) związane z niestabilnością OZE ułatwia pozyskiwanie poparcia społecznego dla pierwszej strategii
Polecamy - warto zobaczyć, warto posłuchać
Studio CIRE o tym kto w 2025r. będzie w Polsce inwestował w OZE
Założyciel (2001) i prezes Instytutu Energetyki Odnawialnej (IEO) w Warszawie, Prezes Zarządu spółki GIGA PV S.A., od 2019 roku Opiekun Merytoryczny programu studiów podyplomowych „Energetyka Odnawialna dla Biznesu. Inwestycje i rynek energii”
Niniejsza strona korzysta z plików cookie
Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie.
Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług.
Korzystanie z plików cookie innych niż systemowe wymaga zgody. Zgoda jest dobrowolna i w każdym momencie możesz ją wycofać poprzez zmianę preferencji plików cookie. Zgodę możesz wyrazić, klikając „Zaakceptuj wszystkie". Jeżeli nie chcesz wyrazić zgód na korzystanie przez administratora i jego zaufanych partnerów z opcjonalnych plików cookie, możesz zdecydować o swoich preferencjach wybierając je poniżej i klikając przycisk „Zapisz ustawienia".
Twoja zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać, zmieniając ustawienia przeglądarki. Wycofanie zgody pozostanie bez wpływu na zgodność z prawem używania plików cookie i podobnych technologii, którego dokonano na podstawie zgody przed jej wycofaniem. Korzystanie z plików cookie ww. celach związane jest z przetwarzaniem Twoich danych osobowych.
Równocześnie informujemy, że Administratorem Państwa danych jest Agencja Rynku Energii S.A., ul. Bobrowiecka 3, 00-728 Warszawa.
Więcej informacji o przetwarzaniu danych osobowych oraz mechanizmie plików cookie znajdą Państwo w Polityce prywatności.