W 2020 roku w górnictwie węgla brunatnego w Niemczech zatrudnionych było około 19,5 tys. osób, w tym pracownicy elektrowni opalanych węglem brunatnym. Wciąż istnieją plany likwidowania wsi i osiedli ze względu na budowę nowych kopalń odkrywkowych. Od 2006 roku przesiedlono na przykład wioskę Immerath koło Erkelenz w Nadrenii Północnej-Westfalii, a w styczniu 2018 roku z protestami spotkało się wyburzenie 130-letniego kościoła w tym miejscu.
"W Łużycach, gdzie przy granicy z Polską funkcjonują wciąż cztery duże obiekty tego typu (kopalnie), mieszkańcy od lat skarżą się m.in. na obniżanie się poziomu wód gruntowych, wysychanie okolicznych jezior, a także zanieczyszczenie lokalnych rzek siarczanami. W przeciwieństwie do operatora kopalni - firmy LEAG, która kwestionuje związek między wydobyciem a zmianą sytuacji hydrologicznej, zarówno rząd Brandenburgii, jak i tamtejszy wyższy sąd administracyjny przyznają, że takie powiązanie istnieje, ale usprawiedliwiają kontynuowanie pozyskiwania surowca nadrzędnym interesem publicznym" - pisał Ośrodek Studiów Wschodnich.
W Czechach, według państwowego operatora rynku energii elektrycznej OTE, węgiel brunatny dostarczył w 2019 roku 46,2 proc. energii elektrycznej. W tym samym czasie z węgla kamiennego wyprodukowano zaledwie 2,8 proc. prądu, niespełna jedną trzecią tego, co z gazu ziemnego - prawie 7,7 proc. Łącznie paliwa kopalne dostarczyły w tym czasie 57 proc. energii elektrycznej. Dwie elektrownie jądrowe wyprodukowały 39,1 proc. prądu.
Według czeskiego Urzędu Regulacji Energetyki, na który powołuje się agencja CTK, te wartości w 2020 roku były niższe i wyniosły około 40 proc. dla energii wyprodukowanej z węgla brunatnego i około 35 proc. z energii atomowej.
Węgiel brunatny jest obecnie wydobywany w Czechach tylko w kopalniach odkrywkowych, które są zlokalizowane na przedgórzu Rudaw w zagłębiach sokołowskim oraz mosteckim. Węgiel wydobywają: częściowo państwowa, największa firma energetyczna w kraju CzEZ w kopalniach Bilina oraz Nastup-Tuszimice, prywatna Sokolovska uhelna wydobywająca w kopalni Jirzi oraz równie prywatna, należąca do jednego z najbogatszych Czechów Pavla Tkacza firma Seven.en eksploatująca kopalnie Vrszany i CzSA. Ostatnia głębinowa kopalnia węgla brunatnego została zamknięta w 2016 roku.
W Niemczech datę wyjścia z węgla ustalono na 2038 r., a debata w Czechach – w której brane są pod uwagę lata 2033 i 2038 – zbliża się do konkluzji. Rodzi to pytania o substytucję węgla brunatnego, w której na pierwszy plan wysuwają się OZE i (przejściowo) gaz ziemny. Docelowo brane są także pod uwagę nowe technologie (np. wodorowe), a w Czechach kolejne bloki jądrowe (ostatnie reaktory w RFN zostaną z kolei wygaszone z końcem 2022 r., co okresowo wpłynie na częstsze wykorzystywanie bloków węglowych). Zarazem odejście od węgla stanowi duże wyzwanie dla regionów węglowych, których transformacja – przez wzgląd na strukturę społeczną i wieloletnie zaniedbania – wcale nie musi się powieść.
Temat wyjścia z węgla na stałe zagościł w niemieckiej debacie publicznej pod koniec 2015 r., przy okazji negocjowania międzynarodowego porozumienia klimatycznego podczas konferencji COP21 w Paryżu. Problem rezygnacji z energetyki węglowej dotyczył wielu grup społecznych oraz ich często przeciwstawnych interesów i stał się politycznie bardzo niewygodny dla rządzących. Władze RFN zdecydowały się na powołanie komisji, która przy udziale zainteresowanych stron wypracowała w styczniu 2019 r. kompromisowe rozwiązania. Jej rekomendacje stały się podstawą przyjętej w lipcu 2020 r. ustawy, zgodnie z którą ostatnie elektrownie węglowe mają zostać wygaszone najpóźniej z końcem 2038 r. (z możliwością przyspieszenia wyłączenia o trzy lata). Rząd federalny wraz z władzami regionalnymi wynegocjował z operatorami kopalni i elektrowni porozumienie obejmujące harmonogram wygaszania siłowni oraz kwestię rekompensat finansowych.
Za należące do koncernów RWE i LEAG bloki wycofywane do 2029 r. koncerny otrzymają łącznie 4,35 mld euro. Operatorzy obiektów, które zostaną wyłączone po tym terminie, nie mogą liczyć na rekompensaty. Wynegocjowany harmonogram zakłada, że aż do końca 2038 r. będą mogły pozostać czynne siłownie na węgiel brunatny o łącznej mocy 6 GW (jedna trzecia całości). Kształt porozumienia (późne daty wygaszania i wysokość rekompensat) stał się powodem ogromnych kontrowersji – druga z tych kwestii wzbudziła wątpliwości Komisji Europejskiej i jest obecnie przedmiotem badania zgodności z prawem unijnym dotyczącym pomocy publicznej. Przyjęte przez Radę Europejską podniesienie celu redukcji emisji do 2030 r. z 40 do 55% (w porównaniu z 1990 r.) zapoczątkowało jednak debatę w Niemczech nad koniecznością wyjścia z węgla jeszcze przed 2035 r.
Ustalenie daty wygaszenia ostatnich elektrowni na 2038 r., a rozpoczęcia tego procesu we wschodnich landach dopiero na drugą połowę lat dwudziestych nastąpiło w dużej mierze wskutek presji rządów krajów związkowych, na których terenie działają kopalnie węgla brunatnego. Premierzy Saksonii, Brandenburgii i Saksonii-Anhalt nalegali, aby uzgodnione z rządem środki finansowe z budżetu federalnego (40 mld euro do 2038 r.) na restrukturyzację regionów węglowych umożliwiły im rozpoczęcie planowanych inwestycji na długo przed przystąpieniem do zamykania kopalń i elektrowni.
Władze regionalne liczą na to, że rozwój infrastruktury transportowej oraz otwarcie filii uniwersytetów i ośrodków badawczych czy urzędów administracji federalnej zapewni nowe perspektywy dla mieszkańców oraz przyciągnie nowe, atrakcyjne miejsca pracy, a co za tym idzie – będzie skutkowało zwiększeniem akceptacji społecznej dla wyjścia z węgla.
źródło: OSW/IAR
Niniejsza strona korzysta z plików cookie
Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie.
Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług.
Korzystanie z plików cookie innych niż systemowe wymaga zgody. Zgoda jest dobrowolna i w każdym momencie możesz ją wycofać poprzez zmianę preferencji plików cookie. Zgodę możesz wyrazić, klikając „Zaakceptuj wszystkie". Jeżeli nie chcesz wyrazić zgód na korzystanie przez administratora i jego zaufanych partnerów z opcjonalnych plików cookie, możesz zdecydować o swoich preferencjach wybierając je poniżej i klikając przycisk „Zapisz ustawienia".
Twoja zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać, zmieniając ustawienia przeglądarki. Wycofanie zgody pozostanie bez wpływu na zgodność z prawem używania plików cookie i podobnych technologii, którego dokonano na podstawie zgody przed jej wycofaniem. Korzystanie z plików cookie ww. celach związane jest z przetwarzaniem Twoich danych osobowych.
Równocześnie informujemy, że Administratorem Państwa danych jest Agencja Rynku Energii S.A., ul. Bobrowiecka 3, 00-728 Warszawa.
Więcej informacji o przetwarzaniu danych osobowych oraz mechanizmie plików cookie znajdą Państwo w Polityce prywatności.