Podsumowanie na koniec roku
Andrzej P. Sikora, Mateusz P. Sikora - Instytut Studiów Energetycznych Sp. z o.o.
Jednym z najczęściej zadawanych dziś przez analityków i ekspertów energetycznych pytań jest: „jak nisko mogą jeszcze spaść ceny ropy naftowej?”. Odpowiedzi na nie, poszukują nie tylko firmy petrochemiczne z sektora upstream i downstream, ale przede wszystkim instytucje finansowe, także banki, inwestorzy, politycy czy nawet rządy… Wszyscy pytają: „co dalej? Jak mamy się przystosować? Ile jeszcze mamy czekać?”
Już od pewnego czasu (2015 rok taniej ropy naftowej
1; Analiza cen ropy naftowej - Światowa wojna cenowa na rynku ropy naftowej
2), jak większość światowych ekspertów, prognozowaliśmy przełamanie linii oporu ustalonej na poziomie 40 dol. za baryłkę dla ropy typu Brent oraz 35 dol. za baryłkę dla ropy typu WTI. Dokładnie przed świętami Bożego Narodzenia ceny dla ropy typu Brent spadły do wartości 35,98 dol. za baryłkę, czyli do najniższych od 11 lat i do poziomu nienotowanego od 2004 roku. Wpływ na takie spadki miała przede wszystkim decyzja Kongresu USA o zniesieniu, ustalonego jeszcze na początku lat 70tych, zakazu eksportu ropy naftowej. O takiej możliwości informowano już od dłuższego czasu, ale przez ponad 40 lat różne frakcje polityczne nie mogły jasno określić swojego stanowiska w tym temacie. Ceny na giełdach lekko podbiły ostatnie informacje amerykańskiego Departamentu Energii (DoE) o spadku, o 5,88 mln baryłek (1,2%), zapasów ropy naftowej w USA do poziomu 484,78 mln baryłek (stan na 23.12.2015). Nie zmienia to jednak globalnej sytuacji na rynku ropy naftowej oraz spadkowego trendu, powoli kierującego się w kierunku poziomu 20 dol. za baryłkę, prognozowanego jeszcze we wrześniu 2015 roku przez analityków Goldman Sachs.


Od zawsze, wysokie ceny ropy naftowej działały na korzyść krajów eksportujących poczynając od Arabii Saudyjskiej, a kończąc na Rosji. Niskie ceny ropy naftowej odpowiadały krajom importującym czyli krajom europejskim czy Chinom. Stany Zjednoczone Ameryki Północnej dotychczas znajdowały się po stronie krajów importujących. Pozycja amerykańska zmienia się wraz ze zniesieniem zakazu eksportu ropy. Teraz kraj ten plasuje się miedzy importerem, a eksporterem czarnego surowca. Z danych EIA wynika, iż USA produkują obecnie około 9,2 mln baryłek ropy dziennie, z czego około połowy pochodzi z formacji niekonwencjonalnych. Średnio drugie tyle, czyli około 9 mln baryłek ropy dziennie, jest importowanych z różnych stron świata. Decyzja o zniesieniu zakazu eksportu jest stricte polityczna i uderza bezpośrednio w największych eksporterów z OPEC czyli Arabię Saudyjską, Irak, a także wracający na rynek ropy naftowej Iran, ma również wpływ na pogrążoną dziś w kryzysie gospodarczym i ekonomicznym Rosję. Co więcej, może wpłynąć na zwiększenie wydobycia ropy naftowej w USA. Zależność jest bardzo prosta, bez zwiększenia produkcji i wygospodarowania nadwyżki surowca, każdą wyeksportowaną baryłkę będzie trzeba zastąpić baryłką importowaną.
Iran and Saudi Arabia oil production in the New Policies Scenario (mb/d),
Source: World Energy Outlook 2015;
Analysis: Instytut Studiów Energetycznych
| 2000 | 2014 | 2020 | 2025 | 2030 | 2035 | 2040 | 2014-2020 (change) |
Iran | 3,8 | 3,5 | 4,4 | 4,7 | 4,9 | 5,1 | 5,4 | 1,9 |
Iraq | 2,6 | 3,4 | 4,4 | 5,7 | 6,4 | 7,1 | 7,9 | 4,5 |
Saudi Arabia | 9,3 | 11,6 | 12,3 | 12,8 | 13,1 | 13,3 | 13,4 | 1,8 |
Według uaktualnionego New Policies Scenario opublikowanego w najnowszym The World Energy Outlook 2015, International Energy Agency (IEA) zakłada, iż światowy popyt na ropę naftową (global oil demand) w scenariuszu Low Oil Price Scenario będzie średnio wzrastał rocznie o 0,6%, by osiągnąć poziom 107,2 mln bbl/d w 2040 r. , czyli o około 3,7 mln bbl/d powyżej poziomu w New Policies Scenario. Dodatkowo IEA zakłada, iż popyt na poziomie 100 mln bbl/d osiągniemy już w 2025 roku. Patrząc na założenia analityków IEA dotyczące wydobycia w Arabii Saudyjskiej, Iraku i Iranie widzimy systematyczny wzrost produkcji. 4,4 mln bbl/d w Iranie pozostaje w zgodzie z informacjami podawanymi przez irańskiego ministra ropy, który twierdzi, że produkcja osiągnie 4,2 mln bbl/d pod koniec 2016, a przypomnijmy, że już w 1971 roku wydobycie dochodziło nawet do 6 mln bbl/d. Oczywiście ciągle brak nowoczesnej infrastruktury, ale ta pojawić się może tak szybko, jak szybko okaże się, że Iran jest gotowy stabilizować przychody dostawcom kapitału i zacząć dawać im zarabiać
3.
Drilling type and Oil&Gas rigs in U.S.
Source: Baker Hughes;
Analysis: Instytut Studiów Energetycznych
Date | DIR. | HORZ. | VERT. | Oil | Gas | TOTAL |
26/12/2014 | 181 | 1 350 | 309 | 1 499 | 340 | 1 840 |
23/12/2015 | 60 | 554 | 86 | 538 | 162 | 700 |
Pod koniec czerwca tego roku, w artykule „Jankesom uderzyła ropa” opublikowanym w Przemyśle Chemicznym
4 pisaliśmy, że „[…]wzrost wydobycia amerykańskiego „czarnego złota” zauważalny jest prawie od dekady i ma on miejsce głównie dzięki nowym technologiom i efektywnym technikom wydobycia. „Shale oil boom” dość́ niespodziewanie pojawił się̨ tam wraz z wydobyciem gazu ziemnego z łupków. Ważnym elementem, który przyczynił się̨ do takiej sytuacji był skok cen ropy naftowej na światowych rynkach”. Amerykanie bardzo umiejętnie wykorzystali odpowiedni czas na inwestycje, dziś czerpią ogromne zyski. Wysoka cena surowca była idealnym gwarantem nowych inwestycji, pozwalała minimalizować́ ryzyko poszukiwań́ oraz eksploatacji kolejnych złóż̇, a także umożliwiała stały dopływ finansowania – „biada frajerom” można dopowiedzieć. Ale to jest immanentna cecha liberalnej gospodarki . Dzisiejsza cena ropy naftowej nie daje takiego bezpieczeństwa. Dodatkowo wymusza rezygnację z usług wyszkolonej i doświadczonej kadry, zamyka (odkłada na „lepsze czasy”) projekty droższe i co najistotniejsze spowalnia inwestycje w nowe złoża.

Wystarczy porównać ilość pracujących urządzeń wiertniczych i dane publikowane regularnie przez Baker Hughes. Pod koniec 2014 roku, w Stanach Zjednoczonych działało 1840 urządzeń wiertniczych z czego aż 1499 odpowiadało za wydobycie ropy naftowej. Pod koniec 2015 roku działa tylko 700 urządzeń wiertniczych, z czego tylko 538 odpowiada za produkcje ropy naftowej. Oznacza to, że wraz ze spadkami cenami ropy naftowej systematycznie spada liczba pracujących urządzeń wiertniczych. Przy czym nie możemy mówić o radykalnym obcinaniu produkcji. Zestawiając te dane z informacjami dotyczącymi wydobycia publikowanymi przez Energy Information Administration (EIA) widzimy niewielki spadek w trzech basenach produkcyjnych w USA (Bakken, Eagle Ford, Niobrara), w dwóch basenach Haynesville oraz Marcellus produkcja pozostaje na stałym poziomie, a wzrost widoczny jest w basenie Permian i Utlica. Oznacza to, że zamykane są przede wszystkim urządzenia na drogich koncesjach przy jednoczesnej, znacznej poprawie efektywności produkcji. Amerykańska technologia produkcji ropy ze złóż niekonwencjonalnych jest ciągle udoskonalana. Ulepszona technika pozwala wydobyć taniej, więcej ze złoża, a co najważniejsze wyeksploatować́ je dużo dokładnie, przez co staje się ona bardzo konkurencyjna.
Załóżmy, że dzisiejsza polityka „niskiej ceny” ulegnie zmianie, że geopolityczne czynniki pozwolą ustabilizować cenę ropy naftowej i że dojdzie ona znowu do poziomu 80-100 dol./bbl. W tym scenariuszu, w naszej ocenie, wraz ze zniesieniem zakazu eksportu z USA, bardzo szybko powrócą do pracy wyłączone obecnie w USA urządzenia wiertnicze oraz inwestycje w niekonwencjonalne złoża. Konsekwencją powinno być automatyczne zwiększenie produkcji, znaczna nadwyżka surowca możliwego już prawnie do eksportu, nie tylko do Europy, ale na cały świat.
Na koniec przywołajmy jeszcze najnowsze uaktualnione dane (stan na 14 grudzień 2015) sporządzane przez Energy Information Administration (EIA) dotyczące krajów z największymi technicznie możliwymi do eksploatacji niekonwencjonalnymi złożami ropy naftowej. Na pełną listę 46 krajów (wcześniej 42) zostały dopisane Czad, Kazachstan, Oman i Zjednoczone Emiraty Arabskie przez co, między innymi, nastąpił wzrost oszacowania globalnych zasobów ropy z łupków o 13% oraz wzrost zasobów gazu łupkowego o 4%
5.
Top 10 Countries with technically recoverable shale oil/tight oil resources,
Source: EIA;
Analysis: Instytut Studiów Energetycznych
Rank | Country | Shale oil/Tight oil(billion barrels) |
1. | USA | 78,2 |
2. | Russia | 74,6 |
3. | China | 32,2 |
4. | Argentina | 27,0 |
5. | Libya | 26,1 |
6. | United Arab Emirates | 22,6 |
7. | Australia | 15,6 |
8. | Venezuela | 13,4 |
9. | Mexico | 13,1 |
10. | Kazakhstan | 10,6 |
| World Total* | 418,9 |
Listę otwierają USA i plasują się przed Rosją, mamy na niej także Chiny, Argentynę, Libię czy Wenezuelę. Zapominając na chwilę o Chinach i niejasnym jeszcze ciągle w dłuższej perspektywie statusie USA, mowa tu głównie o krajach eksportujących ropę naftowa, poniekąd obecną bezpośrednią konkurencje właśnie USA. Jedynym krajem wydobywającym dziś ropę ze złóż niekonwencjonalnych są Stany Zjednoczone Ameryki Północnej, a technologia pozostaje przede wszystkim w rękach gigantów amerykańskich z sektora upstream.
Podobnie jak dla gazu z łupków i jego poszukiwań
shale oil boom to przede wszystkim walka, a może lepiej pokora wobec geologii danego złoża. Podobnie było przecież w złożach konwencjonalnych, różnica jest tylko ta, że techniki ich eksploracji znane są dziś wszystkim. Prócz odrobiny szczęścia potrzebna jest olbrzymia ilość pieniędzy. Jeśli poszczególne kraje takie jak Rosja czy Chiny, choć tyczy się to również Polski, gdzie nadal definiowany jest potencjał geologiczny do poszukiwań, nie zechcą same inwestować, by dopracować własne technologie, to trudno oczekiwać, że amerykańskie firmy szybko podzielą się ciężko wypracowaną, drogo opłaconą, ale i jak widać sprawdzoną technologią. Dla przykładu możemy podać ostatnie wyjście z Rosji ConocoPhillips, gdzie firma była obecna prawie od 25 lat . Oczywiście, możliwe, że to także decyzja polityczna, a na pewno to wynik obecnej geopolityki i trudnych warunków ekonomicznych. ConocoPhillips wydobywa jednak ropę z łupkówl w basenie Permian przy cenie 35 dol./bbl, a za chwile zacznie tą łupkową ropę eksportować do właśnie do Europy, historycznego rynku zbytu rosyjskiej ropy Urals.
Przypisy
1 http://biznesalert.pl/2015-rok-taniej-ropy-naftowej/
2 https://www.cire.pl/item,120273,13,0,0,0,0,0,analiza-cen-ropy-naftowej---swiatowa-wojna-cenowa-na-rynku-ropy-naftowej.html
3 http://biznesalert.pl/2015-rok-taniej-ropy-naftowej/
4 Krupa M., Sikora M., Sikora A., „The Yankee has struck oil (Jankesom uderzyła ropa)”, Przemysł Chemiczny 94/10, październik 2015r., DOI: 10.15199/62.2015.10.2, str. 1641-1645
5 https://www.eia.gov/todayinenergy/detail.cfm?id=24132
Bibliografia:
Sikora M., „2015 – Rok taniej ropy naftowej”, Biznes Alert, 12.10.2015 - http://biznesalert.pl/2015-rok-taniej-ropy-naftowej/
Krupa M., Sikora M., Sikora A., „The Yankee has struck oil (Jankesom uderzyła ropa)”, Przemysł Chemiczny 94/10, październik 2015r., DOI: 10.15199/62.2015.10.2, str. 1641-1645
Sikora M., „Fluctuat nec mergitur, a cena ropy naftowej” (Fluctuat nec mergitur and oil price), Biznes Alert, 18.11.2015 -
http://biznesalert.pl/fluctuat-nec-mergitur-a-cena-ropy-naftowej/
Sikora M., „Analiza cen ropy naftowej - Światowa wojna cenowa na rynku ropy naftowej”, CIRE, 13.11.2015 -
https://www.cire.pl/item,120273,13,0,0,0,0,0,analiza-cen-ropy-naftowej---swiatowa-wojna-cenowa-na-rynku-ropy-naftowej.html
Sikora M., „Czy OPEC to jeszcze kartel?” (Is OPEC still a cartel ?), Biznes Alert, 9.12.2015 -
http://biznesalert.pl/sikora-czy-opec-to-jeszcze-kartel/
IEA, World Energy Outlook 2015