Prosumencka fotowoltaika - oksymoron w krajowym systemie energetycznym
Grzegorz Wiśniewski, Prezes Instytutu Energetyki Odnawialnej

Najnowsze dane ENTSO-E o produkcji i zużyciu energii elektrycznej w latach 2012 - 2019 zaktualizowane na koniec maja przyniosły długo oczekiwaną zmianę. ENTSO-E we współpracy z PSE dostrzegły, że w systemie jest fotowoltaika, choć nie dostrzegły, że wpływa ona na KSE od strony podaży (od dekady), ale także też od strony popytu (od dwóch dekad). Jest jak oksymoron; produkuje i ogranicza produkcję, i jest i jej nie ma.
Fotowoltaikę trudno wtłoczyć w dotychczasowy model raportowania o pracy KSE, ale też w tradycyjny sposób myślenia o energetyce. Sprawiła też zawód - zazwyczaj maj w Polsce dawał skokowy przyrost energii z PV , a tym razem w zimnym i pochmurnym maju (
tak zimno nie było od trzech dekad) skoku nie było. Choć wzbogaciła się o kolejne nowe moce, to wyprodukowała o ponad 23 proc. energii mniej niż w kwietniu (wtedy gdy operator jej nie widział). Efekt anomalii w sposób szczególny przełożył się na produkcję energii, gdyż po pierwsze w Polsce w dalszym ciągu dominują instalacje prosumenckie (75% mocy zainstalowanej, która w połowie maja wg PSE wynosiła 1830 MW), a po drugie systemy prosumenckie dominują w południowo wschodniej części kraju, gdzie maj był szczególnie zimny i mokry).
Wg ENTSO-E/PSE fotowoltaika wyprodukowała w maju 225,8 GWh energii, co stanowiło 2,2 proc. w produkcji energii w KSE i 13,9 proc. w produkcji energii z OZE i co oznacza wzrost ilości wyprodukowanie energii z promieniowania słonecznego, licząc r/r, o 31 proc. W praktyce było to odpowiednio 2,7 proc. i 16,6 proc. Różnice robią prosumenci, jak dotychczas niewidoczni dla KSE, działający po stronie popytu w formule autokonsumpcji, której skala zmienia się z miesiąca na miesiąc w sposób odwrotnie proporcjonalnych do produkcji.
Na wykresie słupkowym poniżej pokazano jaka cześć produkcji energii z fotowoltaiki jest widoczna dla KSE (dolna część słupków), a jaka jest ukryta w zaciszu domowym (górna część słupków), choć zaczyna zmieniać wysokość zapotrzebowania i wpływać na profil zapotrzebowania.
Średni miesięczny współczynnik autokonsumpcji prosumenckiej sięga 37 proc., ale zmienia się w zakresie 67-63 proc. w grudniu i styczniu do 29-31 proc. w czerwcu i lipcu (przyjmując wskaźniki za R. Wójcicki: Autokonsumpcja ...) i średnio w każdym miesiącu taka cześć produkcji energii z PV uchodzi uwadze operatora i jego statystyk.
Prosumenci umykają nie tyko operatorom, ale też twórcom polityki energetycznej. Ani w projekcie Polityki energetycznej (PEP'2040), ani w Krajowym Planie na rzecz Energii i Klimatu (KEPiK'2030), prosumentów nie ma. Dokonując przeglądu i aktualizacji KPEiK (z grudnia '2019), IEO usunął szereg "usterek", takich jak nierealne dane o mocy zainstalowanej w latach 2018-2020, mocno zaniżone współczynniki wykorzystania mocy dla energetyki wiatrowej, czy "przestrzelony" scenariusz zapotrzebowanie na energię. Ale jedocześnie wprowadził oczywisty scenariusz rozwoju sektora prosumenckiego (zarówno prosumentów indywidualnych jak i biznesowych), który jeszcze bardziej obniżył prognozy zapotrzebowania na energię - na rysunku "fotowoltaika-pozostałe" to właśnie prosumenci i off-grid.
Jak widać na wykresie, przy mocach rzędu 2,3-4.6 GW trudno będzie dalej informować o produkcji i zużyciu energii w KSE bez bacznego obserwowania i badania autokonsumpcji oraz wpływania taryfami dynamicznym i poprawną wyceną wartości energii na zachowania prosumentów. Bynajmniej nie chodzi tu o odłączanie prosumentów od sieci (wtedy faktycznie nie przeszkadzaliby w prostych "profesjonalnych biznesach"), ani też o mechaniczne dokładanie do instalacji prosumenckiej pompy ciepła lub innych mniej lub bardziej potrzebnych odbiorników energii (aby zwiększyć współczynnik autokonsumpcji), ale o racjonalne zachęty do świadomego przesuwania autokonsumpcji prosumenckiej z uwzględnieniem nie tylko profilu produkcji PV ale i zapotrzebowania na energię. Tzw. rozliczenie netto z "opustami" i bilansowaniem rocznym badaniom nad rolą prosumeryzmu w KSE nie służą.