Ukraina przygotowuje się na zakończenie dostaw gazu z Rosji przez ich terytorium
20.10.2020r. 08:08

Ukraińcy szukają alternatyw dających rentowność systemowi gazociągów, na których może skorzystać także Europa. Mimo to muszą zmniejszyć przepustowość rur, by utrzymać rentowność - czytamy w BiznesAlert.pl.
Szef operatora sieci gazociągów przesyłowych na Ukrainie OGTSU Serhiy Makogon zadeklarował w rozmowie z S&P Global Platts, że jego firma będzie zabiegać o dostęp do gazu turkmeńskiego blokowany obecnie przez Rosjan.
- Będziemy nadal walczyć z Gazpromem i szukać wsparcia Unii Europejskiej w celu otwarcia dostaw gazu z Azji Centralnej do Europy. Dziesięć lat temu Turkmenistan i Kazachstan mogły sprzedawać gaz Europie dzięki przesyłowi przez Rosję - przypomniał Makogon. - Wierzę, że Europa mogłaby być zainteresowana gazem z tych źródeł i na tym się skupimy.
OGTSU rozważa także możliwość wykorzystania sieci przesyłowej na Ukrainie do transportu biometanu i wodoru. - Przyglądamy się takim możliwościom i wierzę, że Ukraina ze swym systemem przesyłowym mogłaby się znacznie przyczynić do wdrożenia planu redukcji emisji dwutlenku węgla w Europie - ocenił prezes OGTSU.
Jednak najpierw musi dojść do redukcji przepustowości systemu przesyłowego gazu na Ukrainie. - Nie potrzebujemy tylu stacji sprężania gazu, co obecnie. Będziemy musieli wycofać 60-70 procent przepustowości, która po prostu nie będzie potrzebna - przyznał rozmówca S&P Global Platts. Porozumienie tymczasowe Komisja Europejska-Ukraina-Rosja zakłada dostawy minimum 60 mld m sześc. gazu z Rosji przez Ukrainę w 2020 roku i 40 mld m sześć. rocznie do 2024 roku włącznie. Przepustowość sieci przesyłowej gazu nad Dnieprem to 145 mld m sześć. rocznie. - Musimy zmniejszyć tę moc, by obniżyć koszty. Za pięć lat będziemy w stanie zaoferować taryfy przesyłowe społecznie akceptowalne nawet w razie utraty przesyłu gazu Gazpromu - zapewnił cytowany przez BiznesAlert.pl prezes OGTSU.
S&P Global Platts
,