Pod koniec stycznia br. czeski rząd zaprosił EDF i KHNP do złożenia wiążących ofert na budowę kolejnych reaktorów. Decyzję podjął po przeanalizowaniu pierwszych ofert na budowę jednego reaktora w Dukovanach, ofert które zawierały także niewiążące opcje na inne bloki.
Według premiera Petra Fiali (ODS) niewiążące oferty oferentów na budowę kilku reaktorów były aż o 25 proc. korzystniejsze niż budowa tylko jednego bloku.
Czeski premier nie mówił jednak nic o parametrach cenowych złożonych ofert. Część czeskich ekonomistów szacowała w styczniu, że budowa czterech reaktorów może kosztować nawet dwa biliony koron.
Projekt nowego reaktora uważany jest za największą czeską inwestycją we współczesnej historii, według wcześniejszych wypowiedzi rządu i ČEZ, jeden nowy reaktor powinien kosztować około 160 miliardów koron, tyle tylko że to szacunek z 2020 roku. Jak wiemy w przypadku biznesu związanego z budową elektrowni jądrowych ceny raczej nie spadają.
Republika Czeska posiada obecnie sześć bloków jądrowych w dwóch elektrowniach. Dwa bloki, każdy o mocy około 1000 megawatów, zlokalizowane są w Temelínie w południowych Czechach. Cztery mniejsze bloki o mocy 510 megawatów znajdują się w Dukovanach w regionie Třebíč.
Oprócz nowych klasycznych reaktorów ČEZ przygotowuje także budowę małych reaktorów modułowych. Pierwszy z nich powinien powstać w Temelínie.
Zwycięzca przetargu i to, ile bloków jądrowych powstanie w Czechach w przyszłości, powinno zostać rozstrzygnięte latem.
Pierwszy z nich powinien powstać w 2036 roku.
Oferty na stole, czas na analizy
Oferenci mieli złożyć oferty do połowy kwietnia, jednak na prośbę EDF termin ten został przesunięty na 30 kwietnia. ČEZ dokona ich oceny w maju, a wynik przedstawi rządowi w połowie czerwca. Do połowy lipca powinna wyłonić zwycięzcę przetargu i ogłosić, kto wygrał. Zakłada się, że kontrakty zostaną sfinalizowane w tym roku i będą gotowe do podpisania do 31 marca 2025 roku. Pierwszy nowy blok jądrowy ma zostać uruchomiony w 2036 roku w lokalizacji Dukovany.
Co się może wydarzyć w Czechach
Ciekawą analizę opublikował w czasie majówki czeski analityk David Tramba. Kreśli on różne scenariusze dotyczące przetargu w Czechach. Sporo w tych rozważaniach wątków przypominających sytuację u nas.
Scenariusz 1: Przetarg wygra francuski EDF
W tym scenariuszu biznes miesza się z geopolityką. ČEZ, a następnie czeski rząd ocenią ofertę francuskiego koncernu EDF jako korzystniejszą od koreańskiego KHNP. Niewykluczone, że zdobędzie więcej punktów w kryteriach technicznych i bezpieczeństwa. Ważnym argumentem będzie także tzw. local content czyli zaangażowanie czeskich firm w etapie budowy. Geopolityczny pressing na wybór EDF może wykonywać także prezydent Emmanuel Macron, zrobił to już raz podczas ostatniej wizyty w Pradze.
Scenariusz ten zakłada budowę dwóch dużych bloków o mocy 1200 MW w Dukovanach i dwóch kolejnych w Temelínie. Warunkiem powodzenia jest znalezienie przez państwo i ČEZ źródeł finansowania oraz zapewnienie zwrotu z inwestycji. Jakakolwiek pomoc publiczna wymagać będzie akceptacji przez Komisję Europejską.
Scenariusz 2: Przetarg wygra koreański KHNP
W tym scenariuszu koreańczycy schodzą z ceny aż do granicy oferty dumpingowej i to dzięki cenie pozyskują czeski kontrakt. Motywacją do zastosowania takiego mechanizmu jest biznesowy cel KHNP - oni po prostu chcą w końcu zaistnieć w europejskiej grze, już nie tylko jako podmiot opowiadający co robią w innych krajach ale w końcu jako firma mająca konkretne argumenty w Europie. Jesteśmy, budujemy, zobaczcie jak działamy blisko Was. W tym scenariuszu KHNP składa Czechom cenową ofertę nie do odrzucenia.
Do tego dojdzie druga zmienna czyli szybki czas realizacji. Kolejnym mocnym atutem jest to, że KHNP stawia na produkcję turbin w elektrowni Doosan Škoda w Pilźnie. Czyli ponownie local content ale jako trzeci ważny argument. Ciągle pierwszy i najważniejszy to cena.
Koreańczycy zbudowaliby dwa bloki o mocy 1050 MW w Dukovanach i dwa w Temelínie. Koszty finansowe będą optycznie niższe właśnie z tego powodu, że francuski reaktor EPR1200 jest o około 15 proc. mocniejszy od koreańskiego APR1000. Decydującym kryterium będzie jednak koszt za megawatogodzinę wyprodukowanej energii elektrycznej.
Scenariusz 3: Wyszło jednak za drogo. zmieniamy koncepcję, wybieramy EDF
David Tramba ocenia, że zaciągnięcie gigantycznego zobowiązania finansowego może być barierą decyzyjną i ČEZ lub czescy politycy mogą wrócić do pierwotnego planu czyli budowy tylko jednego dużego bloku jądrowego. Albo podejmą decyzję o budowie dwóch bloków EPR1200 w Dukovanach. Czyli w zmienionej koncepcji wygrywa EDF. Ale niekoniecznie samodzielnie wygrywa całą pulę.
Pamiętajmy, że ČEZ jednocześnie wybiera dostawcę pierwszej jednostki modułowej o mocy do 500 megawatów. Może się okazać, że kosztowo będzie to łatwiejsze do sprzedania opinii publicznej niż budowa dużych bloków. Według najnowszych informacji w tej rywalizacji jest juz tylko trzech oferentów (brytyjski Rolls-Royce, amerykański Westinghouse i japońsko-amerykański GE Hitachi).
Scenariusz 4: Wyszło jednak za drogo ale w nowej koncepcji wybieramy KHNP
Scenariusz ten jest podobny do scenariusza nr 3, z tą tylko różnicą, że koreański KHNP wybuduje w Czechach jeden lub dwa duże bloki. Obok nich ČEZ wybuduje mniejsze reaktory modułowe o mocy od 300 do 500 megawatów, które bardziej nadają się jako zamiennik elektrowni węglowych, a także jako źródło produkcji ciepła dla ogrzewania miast i dużych przedsiębiorstw przemysłowych.
Scenariusz 5: Nic z tego nie wyjdzie i wszystko wróci do punktu wyjścia
W biznesie tak mocno powiązanym z polityką wszystko się może wydarzyć Również to, że złożone 29 i 30 kwietnia po analizach zostaną odrzucone. Albo czeski rząd wycofa się w momencie kiedy pozna warunki Komisji Europejskiej dotyczące akceptowalnego poziomu pomocy publicznej. Po drodze może pojawić się presja opinii publicznej o olbrzymim zadłużaniu państwa na wiele lat i to też może przesądzić o rezygnaciji z projektu.
Zdaniem czeskiego analityka w takim przypadku być może należałoby się w Czechach spieszyć przynajmniej z budową mniejszych reaktorów modułowych. Albo całkowicie porzucić plany nowych reaktorów i skupić się na wydłużaniu żywotności istniejących i masowym rozwoju źródeł odnawialnych wraz z magazynowaniem energii.
źródło: https://medianetwork.cz/
Redaktor Naczelny CIRE
Analityk i komentator gospodarczy
Twitter | LinkedIn
Komentarze dla innych mediów, prowadzenie wydarzeń
j.pietruszynski@cire.pl
Niniejsza strona korzysta z plików cookie
Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie.
Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług.
Korzystanie z plików cookie innych niż systemowe wymaga zgody. Zgoda jest dobrowolna i w każdym momencie możesz ją wycofać poprzez zmianę preferencji plików cookie. Zgodę możesz wyrazić, klikając „Zaakceptuj wszystkie". Jeżeli nie chcesz wyrazić zgód na korzystanie przez administratora i jego zaufanych partnerów z opcjonalnych plików cookie, możesz zdecydować o swoich preferencjach wybierając je poniżej i klikając przycisk „Zapisz ustawienia".
Twoja zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać, zmieniając ustawienia przeglądarki. Wycofanie zgody pozostanie bez wpływu na zgodność z prawem używania plików cookie i podobnych technologii, którego dokonano na podstawie zgody przed jej wycofaniem. Korzystanie z plików cookie ww. celach związane jest z przetwarzaniem Twoich danych osobowych.
Równocześnie informujemy, że Administratorem Państwa danych jest Agencja Rynku Energii S.A., ul. Bobrowiecka 3, 00-728 Warszawa.
Więcej informacji o przetwarzaniu danych osobowych oraz mechanizmie plików cookie znajdą Państwo w Polityce prywatności.