Co się teraz dzieje w lądowej części tego zadania inwestycyjnego?
Lądowa stacja elektroenergetyczna powstaje w gminie Choczewo.
Aktualne informacje na łamach portalu
Choczewo24.info przekazał Krzysztof Bukowski, Kierownik ds. Komunikacji i Relacji z Otoczeniem w „Baltic Power”
Zaawansowanie prac
"Baltic Power to obecnie najbardziej zaawansowany projekt budowy morskiej farmy wiatrowej w Polsce i prace na stacji faktycznie postępują bardzo sprawnie i planujemy je zakończyć w 2025 roku. Zaawansowanie budowy to blisko 40%." wyjaśnił.
Specyfikacja wykonywanych na lądzie prac
"Większość prac będzie rzeczywiście odbywać się od strony lasu. Tam będziemy wiercić pod wydmą, plażą i dalej pod dnem morskim. Musimy wywiercić 4 otwory, o długości około 1400 m każdy. W otworach tych umieścimy rury o średnicy 71 cm, a w nich kable, którymi popłynie energia z elektrowni wiatrowych na morzu do stacji w Osiekach. Jednak po drugiej stronie przewiertu, ok. 1,3 km w głąb morza stanie platforma, która będzie wykonywać podobną pracę z drugiej strony. Technologicznie wiercenie musi odbywać się z dwóch stron jednocześnie." mówi Krzysztof Bukowski.
Zakres ingerencji w strukturę leśną
"Kluczowa informacja – Baltic Power jest jednym z inwestorów, którzy budują w okolicy swoją infrastrukturę. Oprócz nas podobne wycinki realizują inni inwestorzy morskich farm. Nie mniej to właśnie tutaj, pod ziemią wszyscy poprowadzimy kable, którymi dotrze energia z morskich farm do stacji w Osiekach Lęborskich. Ustaliliśmy z gminą, nadleśnictwem i pozostałymi inwestorami, że wszystkie kable z farm zlokalizujemy w jednym pasie o szerokości maksymalnie 150 m. To oczywiście niemały obszar, który został wylesiony, natomiast to tędy popłynie zielona energia z morskich farm wiatrowych. Warto zdawać sobie sprawę, że tylko nasza farma – Baltic Power – jest w stanie zasilić ponad 1,5 mln gospodarstw domowych w energię, która pochodzi z wiatru, a nie z węgla." mówi przedstawiciel inwestora.

"Kable zostaną położone na głębokości ok. 2 metrów. Wyjątkiem są obszary szczególnie cenne środowiskowo czy archeologicznie. Tam kable metodą przewiertu sterowanego zostaną umieszczone głębiej. Natomiast co do zasady teren nie nadaje się do ponownego zalesienia ze względu na korzenie drzew. Po zakończeniu prac, inwestorzy, we współpracy z ekspertami środowiskowymi i nadleśnictwem wypracują bezpieczny dla ekosystemu leśnego sposób zagospodarowania tego terenu. Trzeba wprowadzić w tym miejscu gatunki roślin, które będą współistnieć w harmonii z lasem, dodaje.
Organizacja ruchu drogowego
"Do przewiertu potrzeba słodkiej wody, ok 100 m3 dziennie. Mamy więc własną studnię z ujęcia, które nie korzysta z tych samych zasobów co mieszkańcy. Uspokajam zatem, wody w związku z budową nie zabraknie. Dzięki temu kilkaset pojazdów z wodą udało się od razu zdjąć z dróg. Z Urzędem Morskim porozumieliśmy się, aby piasek, który wydobywamy podczas wiercenia, po przesortowaniu na miejscu przewiertu będzie trafiał w godzinach wieczornych oraz wczesnym rankiem w okolice wydmy. Rozwozić go będzie plażą traktor z przyczepą. Będzie deponowany w okolicy wydm, które zostały naruszone przez sztormy. To kolejne transporty, które nie wyjadą ciężarówkami z budowy, a do tego umocnimy część wydm. Prace te nie mogą być prowadzone po zmroku, mamy więc wąskie okienka na transport piasku wydobytego podczas przewiertu." przekazuje przedstawiciel Baltic Power.
"(...) chciałbym jednak precyzyjnie odróżnić dwa etapy budowy. Pierwszy to mobilizacja, czyli okres kiedy zwozimy sprzęt na miejsce przewiertu. Drugi to bieżąca obsługa i praca na budowie. Mobilizacja trwa i odbywa się za zgodą Urzędu Gminy ul. Spacerową. Zakończy się na przełomie czerwca i lipca. Odbywa się – zgodnie z sugestią gminy i przedstawicieli sektora turystycznego – wyłącznie w nocy, między 2.00 a 6.00. Wtedy przewozimy głównie wrażliwy, ciężki sprzęt (np. wiertnice). Te transporty nie mogą przejechać drogami leśnymi. Mówimy o średnio 6 pojazdach dziennie. Nocą poruszamy się z prędkością do 20 km/h. Przed ciężarówkami jedzie samochód – pilot. Przy tak niskiej prędkości przejazd jest praktycznie niesłyszalny. Piloci przed pojazdami zapewniają pełne bezpieczeństwo ewentualnym pieszym, aczkolwiek o tej godzinie raczej wszyscy śpią. Takie rozwiązanie działa dobrze. Jeździmy od kilku dni, nie mamy na razie ani jednej skargi, robimy wszystko co w naszej mocy, żeby każdy mógł odpocząć w wakacje. Jeśli chodzi o wejście numer 37 (wejście do plaży), będzie ono otwarte, natomiast na etapie bieżącej obsługi budowy będzie średnio 2-3 razy dziennie zamykane na ok. 15 minut, na czas przejazdu pojazdów koniecznych do bieżącej pracy.
Ewentualne utrudnienia dla turystów w okresie wakacji
"W przypadku zdecydowanej większości dostaw będziemy korzystać z dróg leśnych, które wydzierżawiliśmy od nadleśnictwa Choczewo. Z lasu pojazdy wyjadą na ul. Spacerową ok. 250 m na wschód od dojście na plażę numer 37.To newralgiczny odcinek, bo poruszają się nim piesi i rowerzyści. Dlatego utwardzimy pobocze i oddzielimy je słupkami od jezdni na ulicy Spacerowej. Robimy wszystko co w naszej mocy żeby było bezpiecznie. Warto jednak pamiętać, mówimy o 2-3 przejazdach ciężarówek dziennie, a nie stałym ruchu. Wyjątkiem od tej zasady będzie dostawa paliwa do wiertnicy, realizowana ok. 2-3 razy w tygodniu, w godzinach nocnych. Taki transport musi odbyć się drogą asfaltową, nie można wozić paliwa lasem po drogach, które nie są do tego przystosowane." mówi Krzysztof Bukowski.
Ile energii elektrycznej wyprodukuje pierwsza polska morska farma wiatrowa Baltic Power?
Spółka Baltic Power opracowała specjalny kalkulator mocy, który pozwala łatwo sprawdzić, ile energii elektrycznej powstanie w trakcie pracy turbin wiatrowych zlokalizowanych na morzu.
Podajemy link do kalkulatora