PARP: Za fasadą stabilnych wskaźników kryje się coraz bardziej wymagający rynek pracy

W marcu 2025 roku stopa bezrobocia rejestrowanego w Polsce wyniosła 5,3 proc. – tyle samo co rok wcześniej i o 0,1 punktu procentowego mniej niż w lutym. Kwietniowy raport Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości „Rynek pracy, edukacja, kompetencje. Aktualne trendy i wyniki badań (kwiecień 2025)” przedstawia, kto dziś szybciej znajdzie pracę.

↳ Inny news z tej branży

PAŻP rekrutuje na stanowisko Specjalisty ds. Elektroenergetyki

Polski rynek pracy wciąż może pochwalić się jedną z najniższych stóp bezrobocia w Unii Europejskiej, jednak w praktyce zdobycie zatrudnienia staje się coraz trudniejsze. Liczba nowych ofert spadła o niemal 13 proc. rok do roku, kandydaci muszą mierzyć się z coraz trudniejszą drogą rekrutacyjną, a struktura bezrobocia zmienia się na niekorzyść osób młodych i starszych. Zwraca się uwagę na rosnącą ostrożność firm w zatrudnianiu oraz na konieczność elastyczności i gotowości do przekwalifikowania się po stronie kandydatów.

Zgodnie z danymi GUS, w marcu do urzędów pracy zgłoszono 84,5 tys. nowych ofert – to aż o 12,9 proc. mniej niż rok wcześniej. Pracodawcy wyraźnie ostrożniej podchodzą do rekrutacji, a osoby poszukujące zatrudnienia coraz mocniej odczuwają skutki ograniczonej liczby propozycji. Mniejsza dostępność ofert przekłada się na większą konkurencję i trudniejszą drogę do znalezienia pracy.

Choć liczba zarejestrowanych bezrobotnych na koniec marca wyniosła 829,9 tys. (o 16,7 tys. mniej niż miesiąc wcześniej), to w porównaniu z ubiegłym rokiem jest ich więcej o 7,7 tys. W praktyce oznacza to, że na jedno wolne miejsce zgłasza się coraz więcej kandydatów. W niektórych regionach, jak w województwie podkarpackim, na jedną ofertę rekrutacyjną przypada aż 34 zarejestrowanych bezrobotnych, podczas gdy w opolskim – 8.

Najwięcej propozycji pracy i aktywizacji zawodowej pojawiło się w województwach mazowieckim, śląskim i łódzkim, najmniej natomiast w opolskim, lubuskim i podlaskim. Jednak nawet tam, gdzie ogłoszeń jest więcej, rywalizacja o zatrudnienie wyraźnie się zaostrza.

Młodzi wchodzący na rynek pracy i osoby po 55. roku życia mierzą się dziś z wyjątkowo trudnymi realiami. Zgodnie z danymi Eurostatu, stopa bezrobocia rejestrowanego wśród osób poniżej 25 lat sięga aż 10,9 proc. – to ponad dwa razy więcej niż średnia krajowa, która w marcu 2025 roku wyniosła 5,3 proc.

Również starsi kandydaci mierzą się z poważnymi barierami na rynku pracy. Jak pokazują badania, aż 63 proc. bezrobotnych powyżej 50. roku życia wskazuje, że to właśnie ich wiek stanowi główną przeszkodę w znalezieniu zatrudnienia[1]. Dane z najnowszych badań pokazują zatem, że choć ogólna sytuacja na rynku pracy wydaje się stabilna, wyzwania dla najmłodszych i najstarszych uczestników rynku są coraz większe.

Równie wyraźnie widać podziały regionalne. Jak wskazują dane GUS, najwięcej osób bez pracy wciąż rejestruje się w województwie mazowieckim – aż 113,9 tys. na koniec marca, co stanowi aż 13,7 proc. ogólnej liczby osób bezrobotnych. Na przeciwległym biegunie znajduje się województwo lubuskie, w którym liczba osób bez zatrudnienia wynosi jedynie 17,4 tys., czyli zaledwie 2,1 proc. ogółu krajowego.

Średni czas trwania rekrutacji na stanowiska specjalistyczne i menedżerskie wzrósł do 5,4 tygodnia, podczas gdy jeszcze w 2022 roku wynosił 4,5 tygodnia – tak wskazuje raport „Trendy w zakresie rekrutacji specjalistów i menedżerów”. To wyraźny sygnał, że pracodawcy coraz ostrożniej podejmują decyzje o zatrudnieniu, a sam proces wyboru kandydatów staje się bardziej wymagający i wieloetapowy.

Najdłużej na nową pracę czekają kandydaci w produkcji przemysłowej, gdzie proces rekrutacyjny wydłużył się z 5,6 tygodnia w 2022 r. do 6,3 tygodnia w 2025 r. Podobna sytuacja występuje w branży FMCG, gdzie czas ten wzrósł do 6,1 tygodnia (z 5,6 tygodnia trzy lata wcześniej), oraz w handlu detalicznym, gdzie kandydaci muszą liczyć się z oczekiwaniem nawet 6 tygodni (w 2022 r. było to 4,6 tygodnia).

Wydłużenie procesów rekrutacyjnych to efekt nie tylko większej ostrożności firm, ale także rosnącej roli nowoczesnych narzędzi selekcji, takich jak testy online czy zdalne rozmowy kwalifikacyjne. Dla kandydatów oznacza to konieczność przygotowania się na większe wymagania podczas kolejnych etapów rekrutacji. Dla pracodawców – szansę na lepsze dopasowanie nowych pracowników do potrzeb firmy. Z drugiej strony, wyzwaniem pozostanie utrzymanie zainteresowania najlepszych kandydatów oczekujących długo na decyzję rekrutacyjną.

↳ Inny news z tej branży

Rafineria Gdańska poszukuje Eksperta ds. cyberbezpieczeństwa i ciągłości działania