Krupa: chcemy stać się dystrybucyjnym operatorem wodorowym

„Jako operator gazu ziemnego dzisiaj, chcemy stać się operatorem wodoru i tu widzimy swoją przyszłość” – powiedział Ireneusz Krupa, Członek Zarządu ds. Rozwoju i Inwestycji w Polskiej Spółce Gazownictwa, podczas VIII Kongresu Energetycznego we Wrocławiu.

W panelu dyskusyjnym „Potencjał dla wodoru w gospodarce – wykorzystanie zielonego wodoru w transporcie, przemyśle oraz na rzecz dekarbonizacji gazownictwa” odbywającego się w ramach VIII Kongresu Energetycznego we Wrocławiu, wśród omawianych zagadnień znalazły się m.in.: rola wodoru w transformacji energetycznej w perspektywie 2030 r., kształtowanie się koncepcji i modeli dolin wodorowych, technologie wodorowe, na których w Polsce powinniśmy skupić się najbardziej, nowe zastosowania wodoru.

Ważnym głosem w dyskusji było wystąpienie Ireneusza Krupy, Członka Zarządu ds. Rozwoju i Inwestycji w Polskiej Spółce Gazownictwa, który skoncentrował się na wyzwaniach stojących przed PSG w zakresie rozwoju gospodarki wodorowej w kontekście jej wpływu na nowe wykorzystanie gazowych sieci dystrybucyjnych.
„Obecna sytuacja geopolityczna pokazuje nowe możliwości pozyskiwania gazu ziemnego dla odbiorców w Europie. Pojawia się również dostępność wykorzystania innych rozwiązań, szczególnie tych związanych z wodorem. I to ta furtka otwiera się coraz szerzej, bowiem szczególnie w lokalnych zastosowaniach jest to miejsce, gdzie wodór może realnie się pojawić. Przewiduję, że już niedługo będziemy rozmawiać o tworzeniu lokalnych sieci wodorowych (wodorociągów) i my, jako PSG, chcemy stać się takim dystrybucyjnym operatorem wodorowym. Mamy do tego potencjał i kompetencje, które zamierzamy w tym obszarze rozwijać.

Bardzo ważną kwestią jest przekonanie klientów do wodoru. Słyszymy głosy pełne obaw, że to niebezpieczne. Zawsze nowe niesie za sobą pewne ryzyko. Dlatego jednym z naszych priorytetowych zadań będzie przekonanie klientów do tego, że technologie w zakresie transportu wodoru rurociągami są bezpieczne.

Mówi się obecnie o domieszkowaniu wodoru do gazu ziemnego. W mojej ocenie, na dzisiaj te perspektywy są dość ograniczone. Jak wprowadzimy nawet sporą domieszkę wodoru do sieci gazowych, to jak ją wykorzystać? Spadnie m.in. kaloryczność i dojdą jeszcze inne elementy, które generalnie są niekorzystne dla klienta. Dlatego uważam, że tego domieszkowania w dużych ilościach nie będzie. Wiemy, że na poziomie unijnym są procedowane dokumenty, gdzie się mówi o 5-ciu procentach zawartości wodoru w takiej mieszance (stan na październik 2025 r.).
Mamy doświadczenia z przesyłem wodoru, chociażby z transportowanym wcześniej rurociągami gazem koksowniczym, który zawiera dużo więcej wodoru. Więc, nie jest to dla nas coś niemożliwego, tyle że związane są z tym pewne problemy eksploatacyjne.

Jako operator gazu ziemnego dzisiaj, chcemy stać się operatorem wodoru i tu widzimy swoją przyszłość” – powiedział Ireneusz Krupa.

Czytaj również

Kowalski: nasz budżet nie jest wystarczający, żeby odpowiedzieć na wszystkie potrzeby rynku, które są do nas zgłaszane